GR 11

yhm

Vojtasie, myślę, że Twoja prośba zostanie w najbliższym czasie pozytywnie rozpatrzona . Najlepiej się Józka popytać, wiesz, on ma w sobie to coś, czego brak np. mi, bo ja jestem skromny chłopak z Kozanowa

tutaj też wątek się urwał....

to ja proponuje iść do jakiegoś pubu, ktorego nazwe wczesniej konkretnie ustalimy i posiedziec i pogadac najpierw, dowiedziec sie czegos o sobie;p a potem kto bedzie chcial pojdzie np na miasto czy cos:)

a ten poniedzialek to rzeczywiscie popieram jesli chodzi o wolne miejsca:D

Na kawałek solidnej integracji nie jest nigdy za późno!
Poniedziałek (zdajsie 20 kwietnia) jak najbardziej odpowiedni, bo przynajmniej wszyscy są we Wrocu a nikomu nie będzie się spieszyło z nauką na następny dzień; co sądzicie na temat ewentualnej lokalizacji? Może Dziekanat na Smoluchowskiego? Albo Bałagan?
Jak się nie będziemy mogli zdecydować, zawsze w obwodzie mamy Spajdera za Biedronką koło naszej uczelni ale to byłby chyba szczyt braku inwencji

wszędzie, byle nie do KFC

W SENSO było jak najbardziej pozytywnie, zwłaszcza jak Andrzej opowiadał anegdotki o swojej byłej dziewczynie; z tego go najbardziej zresztą zapamiętałem:P
W kwestii wyjaśnienia, pub Dziekanat jest eee... po Grunwaldzkiej stronie Odry, zaraz za polibudowym C-13, jest tam stół z piłkarzykami, muzyka taka w klimatach rock-pop i leją Skalaka (ciemnego i jasnego) po piątaku. Mam stamtąd dobre wspomnienia ,bo kiedyś miałem tam karnet na 6 piw za free ale juz nie mam
I apeluję do Wrocławiaków z krwi i kości, żeby rzucili jakiś pomysł bo oni na wrocławskich spelunach, pijalniach, siedzialniach i dymiarniach powinni się znać lepiej niż ja!